Agrokultura Korfowestrona głównapowrót
Gospodarstwo agroturystyczne AgroKultura Korfowe
www.korfowe.com


AgroKultura Korfowe w sztuce
AgroKultura Korfowe in arts

Ludwik Maciąg EROTYCZNIE
12 maja 2007r.
Prof. Ludwik Maciąg
Galeria obrazów i rzeźb
12 maja br. w Korfowem w Gospodarstwie Agroturystycznym "Agrokultura Korfowe" u Joanny Grootings miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Był to wernisaż wystawy obrazów, szkiców i akwarel prof. Ludwika Maciaga. Tematyka intrygująca - "Ludwik Maciąg Erotycznie".

87- letni artysta przedstawił prace przede wszystkim z ostatnich kilku lat - akty oraz sceny erotyczne. I tu dla, wielu, którzy znają twórczość Profesora pierwsze zaskoczenie, bo Maciąg, to konie. Pyszne araby, pełne dynamiki biegi myśliwskie, napięte w łuki końskie szyje, muskularne, mięsiste zwierzęta i urok, którego od malarskiego dzieła oczekiwał Delacroix. A tu, po latach, erotycznie! Współczesny odbiorca skażony cynizmem mógłby skwitować krótko - stary satyr - nic bardziej mylnego. Maciąg osiągnął to, co wydawałoby się niemożliwe. Pokazując kobietę i mężczyznę w miłosnych zmaganiach uniknął lubieżności, obscena, nieprzyzwoitości. Obrazy emanują ciepłem, radością, pięknem, powagą, afirmacją życia w jego najgłębszych, najbardziej intymnych przejawach. Słowa nie oddają całego bogactwa treści i atmosfery zawartej w obrazach. To trzeba widzieć.

Po to właśnie jest malarstwo, żeby pokazać to, czego w żadnej innej formie przedstawić się nie da. Maciąg po mistrzowsku przypomniał nam tę lekcję. Tak malują tylko mistrzowie - Danae Rembrandta, Wenus z lustrem Velazqueza, erotyki Maciaga. Kolejne nauki Profesora, to jak należy patrzeć na człowieka, kobietę i mężczyznę, nagość, intymność, seksualność, szczególnie dzisiaj, gdy zalewa nas pornografia, lansowanie sztucznych, wypreparowanych, pozbawionych życia kanonów piękna. Współczesny skomercjalizowany świat stał się cyniczny, znudzony, bez smaku. Człowiek jest traktowany przedmiotowo, a ciało stało się towarem. Profesor ignoruje ten świat. Jego obrazy przywracają smak, blask i sens życia. A jak to jest malowane! Ciała z krwi i kości, stworzone z błękitów, zieleni, ciepłych czy chłodnych szarości. Profesor maluje ciało, czym chce. Analogie z Bonnardem, który nie chciał malować ciała "różem" są oczywiste. Jednak w wyborze tematu Maciąg poszedł jeszcze dalej niż Bonnard i odniósł sukces. W tym aspekcie dokonanie Maciąga jest całkowicie nowatorskie w skali całej historii sztuki. Te erotyki zdystansowały Klimta, Muchę i innych modnych.

Zapraszam na wystawę krytyków sztuki, szczególnie Panią Marię P., która może dzięki tej wystawie zrozumie, jakie są głębsze powody podejmowania przez artystów tej tematyki. Zapraszam Pana Krzysztofa, który niezmordowanie domaga się od filmowców inspiracji prawdą, szczerością, życiem. Zapraszam wszystkich, dla których sztuka jest źródłem prawdy i sensu życia. Mamy wielkiego malarza i nie musimy "po szerokim szukać świecie tego, co jest bardzo blisko". Chciałbym również, aby wystawę tę zobaczył Pan Donald Kuspit - amerykański krytyk sztuki - który oczekuje od artystów powrotu do sztuki na poziomie dawnych mistrzów.

Wieńczysław Pyrzanowski



wernisaż
wystawa